Rozwój automatycznych skrzyń biegów na przestrzeni lat

Rok 1904

Cofnijmy się do roku 1904, w którym to bracia Sturtervantowie zbudowali przekładnię dwubiegunową. Jej działanie było możliwe dzięki zastosowaniu siły odśrodkowej. Kiedy następował wzrost liczby obrotów, przekładnia przekładała się, natomiast kiedy obroty spadały, następowała redukcja. Na dłuższą metę nie zdało to egzaminu, ponieważ jakość ówczesnych materiałów nie była zbyt wysoka. Dało to natomiast solidne podwaliny pod budowę przyszłych automatycznych skrzyń biegów.

 

Rok 1908

Cztery lata później, w roku 1908 użyto w Fordzie T przekładnię planetarną, która nie była całkiem automatyczna. Posiadała ona bowiem 2 biegi, którymi sterowano za pomocą pedałów. Z tego względu można powiedzieć, że była to skrzynia półautoamatyczna. Automat z przekładnią planetarną był stosunkowo trwały, ale w dużej mierze nie zyskał na popularności. Odnotowana jest jednak jako ważny etap ewolucji w powstaniu ASB.

 

Lata 20. ubiegłego wieku

Alfred Horner Munro – to właśnie on uważany jest za „ojca” automatycznych skrzyń biegów, ponieważ jako pierwszy opatentował ten wynalazek. W latach 20. ubiegłego wieku skonstruował system polegający na działaniu przekładni planetarnej, sterowanej momentem obrotowym oraz sprzęgła pneumatycznego. Sprzężone powietrze, które przepływało przez silnik, napędzało turbinę przy skrzyni. Ostatecznie rozwiązanie to również się nie przyjęło.

 

Rok 1938

Kolejną próbę podjęto w roku 1938, kiedy to Gaston Fleisch wymyślił skrzynię typu HYDRAMATIC. Było to połączenie sprzęgła hydrokinetycznego z przekładnią planetarną. Do dyspozycji było już więcej biegów, bo aż 4 do przodu oraz 1 wsteczny.

Przekładnię tę użyto w tym samym roku, jednak w latach 1942-1945 wstrzymano jej stosowanie w samochodach osobowych. Swoje zastosowanie znalazła natomiast w przemyśle wojskowym, a dokładniej w produkcji nowoczesnych czołgów.

Po wynalazku Fleischa wielu próbowało swoich rozwiązań. Przykładowo Packard bazował na zasadzie hydrokinezy, a Chrystler korzystał ze sprzęgła elektromagnetycznego. Żadne z tych rozwiązań nie dorównywało jednak pomysłowi Fleischa.

W Ameryce wszyscy ówcześni producenci szybko zaczęli stosować automatyczne skrzynie biegów jako standardowe wyposażenie samochodów. Natomiast do Europy „moda” ta nadeszła trochę później.

 

Lata powojenne

Na rynku europejskim prekursorem w tej dziedzinie był Daimler-Benz. Jest rok 1961, kiedy prezentują oni własną konstrukcję 4-biegową. Początkowo dodawano to rozwiązanie jako opcjonalne i nie we wszystkich modelach. Produkcję na większą skalę zanotowano już w latach 1961-1966. Podczas tych pięciu lat, wyprodukowano ponad 100 tysięcy sztuk automatycznych skrzyń biegów. Mija kolejnych dziewięć lat, a produkcja sięga miliona egzemplarzy.

To właśnie wtedy, w latach 60. tych pojawia się również nazewnictwo poszczególnych układów, czyli PRND. Ciągle próbowano udoskonalać te rozwiązania, dodawać kolejne biegi, zaczęto także implementować układy elektroniczne.

 

Rok 1989

Przejdźmy do 1989 roku, kiedy to amerykańska firma motoryzacyjna Chrysler przedstawia skrzynię typu ULTRADRIVE. Polegała ona na adaptacyjnym zmienianiu biegów, które miało się dostosować do stylu jazdy kierowcy. Było to nieco kłopotliwe, widać jednak, że ciągle próbowano udoskonalać tę dziedzinę.

 

Ponad stuletnia historia automatycznych skrzyń biegów udowadnia, że nigdy nie ma dość prób, by poprawić jakość użytkowania produktu. Co więcej producenci ASB nadal pracują nad udoskonalaniem tych urządzeń. Wszystko po to, aby komfort Klienta, kierowcy, użytkownika oraz pasażerów, pozostał najważniejszy.

X Strona wykorzystuje pliki cookies do jej prawidłowego funkcjonowania. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza akceptację plików cookies witryny. Czytaj więcej w polityce prywatności i plików cookies.